Małe arcydzieło kina przedkodeksowego będące atakiem na spaczony system penitencjarny w Stanach Zjednoczonych, nie dość, że skrajnie brutalny, to jeszcze z niewinnych czyniący przestępców.
Mervyn LeRoy
Mocne kino przedkodeksowe o przyjaźni dziewcząt, którym los płata figle i sprawia, że wraz z biegiem lat ich życia ulegają ciągłym przekształceniom.
Przedkodeksowa komedia co się zowie, pieprzna i zabawna, zakładająca ponadto, że oto nie ma artysty bez płomiennego romansu.
Atak przypuszczony na żółte dziennikarstwo, którego społeczna szkodliwość jest tak duża, że twórcy bezpardonowo porównują je do mafijnych struktur.
Irytująca chwilami komedia mająca na celu wypromowanie swej głównej gwiazdy, a mianowicie obdarzonego wyjątkową vis comica Joego E. Browna.
Przygnębiająca wizja mitu o pucybutach i milionerach sugerująca, jakoby skłonność do gangsterki można było wyssać z mlekiem matki.
Opowieść o próbie spełnienia marzeń, która odbija się czkawką, oraz kino gangsterskie ku przestrodze, gdyż kto spluwą wojuje, od spluwy ginie.
Autotematyczna i niegroźna satyra na Hollywood, już u zarania funkcjonowania demaskująca i odbrązowiająca przemysł kinowy.