Skłaniająca do refleksji, zręcznie zrealizowana, ale chwilami zwyczajnie pozbawiona życia opowieść o dystopijnym świecie, w którym ludzkość wyprano z emocji.
Mało oryginalna, ale za to nadrabiająca ironicznym humorem opowieść o młodym pisarzu mierzącym się z żałobą po stracie ukochanej matki.
Rozwijająca się naprędce i pozbawiona emocji – przynajmniej na ekranie – opowieść o niemożliwych do polubienia kobietach z dwóch różnych pokoleń, ale jakże bliskich sobie.
Zimny i niemal całkowicie wyprany z emocji film przybliżający postać Flannery O’Connor, amerykańskiej pisarki i katoliczki, portrecistki Głębokiego Południa.
Zabawna i uzbrojona w społeczny komentarz komedia kumpelska, której bohaterki w ciągu kilku godzin wstępują w szranki z piętrzącymi się przeciwnościami losu.
Przeciętne kino ku pokrzepieniu serc, w centrum którego stoi nie rozwijający się w spektrum autyzmu chłopiec – najjaśniejszy punkt całości – a jego zmagający się z problemami ojciec.
Sztubacka, beztroska i oddająca ducha wakacji błazenada, a przy okazji kino o dojrzewaniu skłaniające zarówno bohaterów, jak i widza do refleksji.
Rozwijająca się niespiesznie opowieść o kilku pokoleniach mężczyzn z Nowego Jorku, pogrążonych w kryzysach, zmagających się z samotnością i wypatrujących zmiany.
Klimatyczna, zręcznie zrealizowana i ociekająca suspensem opowieść o chciwości, którą kierują się żądni zysku ludzie wypatrujący cysterny z benzyną.
Osobliwa i nie do końca satysfakcjonująca artystycznie opowieść o żałobie, w której cyfrowo wygenerowany ptak – wyglądający skądinąd paskudnie – personifikuje Śmierć.
Zamknięte w wąskim kadrze i skąpane w czerni i bieli melancholijne kino o doświadczeniu życia na obczyźnie, o związanej z tym samotności oraz o poszukiwaniu nadziei.
Nieepatujący przemocą, choć o przemocy opowiadający dokument, którego bohaterowie – mający nazwiska, twarze oraz głosy – poszukują sprawiedliwości i ukojenia.
Chwilami zabawna, chwilami wywołująca łzy wzruszenia opowieść o mężczyźnie, który musi przestać patrzeć na czubek własnego nosa i zająć się własnymi dziećmi.
Przyzwoite kino sportowe, z sercem na dłoni podchodzące do swoich bohaterów, stale uprawiających zapasy z dającym się im we znaki życiem.
Upadająca pod ciężarem nadmiaru wątków opowieść spod znaku science fiction, w której przybysze z obcej planety serwują Ziemianom bolesną lekcję kapitalizmu i ekonomiczną zagładę.
Intrygujący i stawiający mnóstwo pytań debiut reżyserski popularnego aktora, który niepotrzebnie próbuje poruszyć zbyt wiele kwestii równocześnie.
Jałowe i wyzute z suspensu kino, u podstaw którego leży naprawdę interesująca i mrożąca krew w żyłach historia spotkania przeciętniaka z seryjnym mordercą.
Szablonowa i konserwatywna historia Ameryki, której świadkują sztucznie wygenerowani ludzie, opowiedziana z perspektywy tego jedynego, konkretnego punktu na Ziemi.
Kino sztuczne, doszczętnie wyprane z uczuć i chemii pomiędzy bohaterami, mało zabawne – za to przedramatyzowane – oraz po prostu nudne.
Dojrzały, poruszający oraz intencjonalnie chaotyczny, a także nader lekki, przyciągający czy wręcz hipnotyzujący debiut o kobiecie zmagającej się z zaburzeniami odżywiania.
Obiecująca i całkiem zabawna u podstaw historia, która wraz z rozwojem akcji rozpada się na szereg niepasujących do siebie opowieści.
Wyjątkowo humanistyczna historia zakładu karnego i osądzonych w nim mężczyzn, jakże inna od tego, do czego na przestrzeni dekad przyzwyczajało kino więzienne.
Skromne i przyzwoicie zrealizowane, ale nie do końca satysfakcjonujące kino o dojrzewaniu, w którym głupi żart przelewa czarę goryczy i być może bezpowrotnie zaburza relację łączącą dziewczynę z ojcem.
Zbudowana na uczuciu nostalgii za czasami na poły cyfrowego, a na poły wciąż analogowego dzieciństwa historia dorastania sprzężonego z rasą i pochodzeniem.
Zabawna i sentymentalna zarazem opowieść ku przestrodze, w centrum – nomen omen – akcji stawiająca oszukaną seniorkę, która bierze sprawy w swoje ręce.
Poruszające i równoważone przez tony komediowe kino o żałobie oraz uzdrawiającej mocy sztuki teatralnej, na powrót scalającej poturbowaną przez los rodzinę.
Umiarkowanie wydarzona opowieść o oryginalnie pojmowanym dojrzewaniu oraz nietypowej miłości, która nie tylko rodzi się wbrew oczekiwaniom, ale i pokonuje twórczą niemoc.
Noszący znamiona thrillera kryminał – całkiem skądinąd niezły – o ludziach z amerykańskiego Południa, których losy splatają się w sposób najdziwniejszy z możliwych.
Rozgrywająca się na tle burz pyłowych i sięgająca po rozwiązania rodem z kina grozy opowieść o kobiecie w żałobie, straumatyzowanej i nękanej przez wewnętrzne demony.
Do bólu stereotypowa i nudna opowieść kryminalna nosząca znamiona kina noir, której bohater – gdyby tylko oglądał więcej filmów – miałby w życiu łatwiej.