Do bólu nudne, choć nagrodzone Oscarem dla najlepszego filmu i doskonale oddające ducha epoki dzieło, którego bohaterowie udowadniają, że zmienia się wszystko poza miłością i skłonnością do wojen.
1933
Kamień milowy w dziejach ruchomych obrazów, szczytowe osiągnięcie „techniki, rozmachu i wystawy”, nawet jeśli niedomagające na poziomie treści.
Przełomowy musical łączący eskapizm z pragmatyzmem, a także niczym nieskrępowaną rozrywkę ze zdrowym rozsądkiem.
Przedziwne kino – nawet jak na standardy ery przedkodeksowej – wpisujące się w konwencję fikcji politycznej, ale i flirtujące z ideologią faszystowską.
Spięta błyskotliwą klamrą poruszająca opowieść o kobiecie, którą zawiedli zarówno mężczyźni, jak i czyniący z niej kryminalistkę system.
Zrobiony za grosze, zaskakująco solidny oraz trzymający w nieustannym napięciu kryminał, którego bohater już w otwierającej sekwencji przyznaje się do morderstwa.
Brutalna opowieść o zepsutym do szpiku kości i przejawiającym zapędy dyktatorskie krwiożerczym kapitaliście, wrogu publicznym numer jeden doby Wielkiego Kryzysu.
Noszący znamiona telenoweli nieco już zmurszały romans lotniczki z politykiem, najpierw wyjątkowo progresywny, potem zaś szalenie konserwatywny.
Oparta na sztuce Prestona Sturgesa dość przeciętna opowieść o zakazanej miłości fordanserki i milionera, której kres kładzie nieplanowana ciąża.