Kino cudowne w swej prostocie, amerykańskie i nieamerykańskie zarazem, skupione na sile pamięci oraz wspólnoty, rozdzierające serce, ale i podnoszące na duchu.
2025
Rozwijające się powoli kino drogi, w którego zakończeniu – podawanym skądinąd aż nazbyt pospiesznie – kryje się ogromna tragedia dzieci i ich ojca.
Snująca się powoli dekonstrukcja kina o napadzie, a do tego film o kończącym marnie facecie, który przekonany jest o swojej wyjątkowości i nieomylności.
Subtelne i katartyczne kino o nietypowej przyjaźni pomiędzy dwoma młodymi mężczyznami, chronicznie samotnymi i cierpiącymi z powodu utraty bliskiej osoby.
Łącząca pierwiastki surrealizmu z elementami cielesnego horroru i czarnym humorem hipnotyzująca opowieść o żonie, matce i terapeutce w stanie załamania nerwowego.
Zabawna, wzruszająca i katartyczna opowieść o siostrzano-braterskiej miłości, którą na próbę wystawia spowodowana traumą konieczność przedwczesnego dorastania.
Wyraźnie pęknięta na dwie nierówne części historia kobiety, która zmaga się z systemową wręcz mizoginią w branży technologicznej, by osiągnąć bezprecedensowy sukces.
Nie do końca spełniona artystycznie czarna komedia romantyczna przekształcająca się w mało satysfakcjonujący psychothriller o współczesnych związkach.
Nudne, pozbawione napięcia i poczucia humoru oraz mało brawurowe kino o napadzie, które pełnymi garściami czerpie z podobnych filmów z przeszłości.
Letnia przygoda miłosna, wprawdzie pozbawiona głębi i chwilami dość stereotypowa, ale za to bogata w szczere emocje i bohaterów, których da się lubić.
Udany film łączący pełen napięcia thriller z komentarzem społecznym, na tle którego rozgrywa się rodzinny dramat, oraz czerpiący z popularnego w latach osiemdziesiątych kina spod znaku ucieczek w noc.
Imponujący debiut reżyserski noszący znamiona traumedii: o rzeczach złych i bolesnych mówiący w sposób subtelny i humorystyczny, nigdy niepopadający w przesadę oraz nieepatujący cierpieniem.
