Proste – na poziomie zarówno formalnym, jak i konstrukcji postaci – i niepotrzebnie aż tak slapstickowe kino o próbie spełnienia mitycznego Snu.
2022
Oryginalne kino spod znaku science fiction, małe i duże zarazem, przyglądające się człowiekowi tu i teraz, ale i w szerszej perspektywie.
Przytłaczająca nadmiarem wątków, a momentami wręcz niedorzeczna opowieść o amerykańskiej rodzinie z nieprzestającymi się piętrzyć problemami.
Ciekawa wizualnie – co nie oznacza bynajmniej, że oryginalna – opowieść o młodych ludziach ze Środkowego Zachodu, których pozbawiona emocji relacja nie ma większego wpływu na odbiorcę.
Nietypowa opowieść o dojrzewaniu i odkrywaniu orientacji psychoseksualnej, bo skupiona nie na nastolatce, a na dorosłej kobiecie.
Przejmująca historia uzależnionej od alkoholu kobiety, która, sięgnąwszy dna, próbuje się odeń odbić i raz jeszcze zawalczyć o swoje życie i przyszłość.
Wzorowane na thrillerze erotycznym intensywne i wciągające doświadczenie, w którym zderzają się ze sobą dwa przeciwstawne potencjały.
Przeciętne kino o trudnym i bolesnym powrocie do domu, upstrzone wizualnymi ozdobnikami, marginalizujące tytułową bohaterkę.
Kafkowska z ducha satyra na sprowadzający człowieka do roli śrubki w maszynie korporacjonizm oraz wynikające z niego wypalenie zawodowe i obłęd.
Przypominające materiał promocyjny wyprodukowany przez amerykańską armię kino, które wskazuje na wędkarstwo jako terapię dla weteranów wojennych.
Całkiem szczere kino o Amerykanach włoskiego pochodzenia mających niemały problem z komunikowaniem się i projektujących na potomstwo niezaspokojone pragnienia oraz własne lęki.
Niemieszczące się w utartych gatunkach i konwencjach kino, które łączy elementy czarnej komedii z przeszywającymi i nieprzepracowanymi traumami.