Wyjątkowo humanistyczna historia zakładu karnego i osądzonych w nim mężczyzn, jakże inna od tego, do czego na przestrzeni dekad przyzwyczajało kino więzienne.
Recenzje
Skromne i przyzwoicie zrealizowane, ale nie do końca satysfakcjonujące kino o dojrzewaniu, w którym głupi żart przelewa czarę goryczy i być może bezpowrotnie zaburza relację łączącą dziewczynę z ojcem.
Zbudowana na uczuciu nostalgii za czasami na poły cyfrowego, a na poły wciąż analogowego dzieciństwa historia dorastania sprzężonego z rasą i pochodzeniem.
Zabawna i sentymentalna zarazem opowieść ku przestrodze, w centrum – nomen omen – akcji stawiająca oszukaną seniorkę, która bierze sprawy w swoje ręce.
Poruszające i równoważone przez tony komediowe kino o żałobie oraz uzdrawiającej mocy sztuki teatralnej, na powrót scalającej poturbowaną przez los rodzinę.
Umiarkowanie wydarzona opowieść o oryginalnie pojmowanym dojrzewaniu oraz nietypowej miłości, która nie tylko rodzi się wbrew oczekiwaniom, ale i pokonuje twórczą niemoc.
Noszący znamiona thrillera kryminał – całkiem skądinąd niezły – o ludziach z amerykańskiego Południa, których losy splatają się w sposób najdziwniejszy z możliwych.
Rozgrywająca się na tle burz pyłowych i sięgająca po rozwiązania rodem z kina grozy opowieść o kobiecie w żałobie, straumatyzowanej i nękanej przez wewnętrzne demony.
Do bólu stereotypowa i nudna opowieść kryminalna nosząca znamiona kina noir, której bohater – gdyby tylko oglądał więcej filmów – miałby w życiu łatwiej.
Reżyserskie zmartwychwstanie, czyli skąpana w brązach opowieść o trzech siostrach, szeptach i krzykach oraz miłości i śmierci, rozgrywająca się na tle niewidzialnego Nowego Jorku.
Imitująca kino braci Coen opowieść o małomiasteczkowych żądzach, która z dość niezłej czarnej komedii przekształca się w trudną do zniesienia paradę zgonów.
Proste – na poziomie zarówno formalnym, jak i konstrukcji postaci – i niepotrzebnie aż tak slapstickowe kino o próbie spełnienia mitycznego Snu.