Na pozór tylko progresywne kino, przekształcające się w finale w istny festiwal seksizmu i mizoginii, które przywracają niestety wyjściowy status quo.
Vivienne Osborne
2 Artykuły
Jakże aktualna w XXI wieku kpiarska satyra na politykę, błyskotliwie wymieszana z dodatkowym składnikiem, to jest z komedią romantyczną.