Przełomowy musical łączący eskapizm z pragmatyzmem, a także niczym nieskrępowaną rozrywkę ze zdrowym rozsądkiem.
Warner Bros.
Brutalna opowieść o zepsutym do szpiku kości i przejawiającym zapędy dyktatorskie krwiożerczym kapitaliście, wrogu publicznym numer jeden doby Wielkiego Kryzysu.
Kino wprawdzie naiwne, ale zręcznie ukazujące – na przykładzie resocjalizującej się jednostki – próbę naprawienia spaczonego systemu penitencjarnego.
Małe arcydzieło kina przedkodeksowego będące atakiem na spaczony system penitencjarny w Stanach Zjednoczonych, nie dość, że skrajnie brutalny, to jeszcze z niewinnych czyniący przestępców.
Mocne kino przedkodeksowe o przyjaźni dziewcząt, którym los płata figle i sprawia, że wraz z biegiem lat ich życia ulegają ciągłym przekształceniom.
Idealna mieszanka melodramatu i komedii romantycznej, opowieść o tragicznej miłości i żegnaniu się z życiem, a ponadto ostatni film duetu Powell-Francis.
Na pozór tylko progresywne kino, przekształcające się w finale w istny festiwal seksizmu i mizoginii, które przywracają niestety wyjściowy status quo.
Jakże aktualna w XXI wieku kpiarska satyra na politykę, błyskotliwie wymieszana z dodatkowym składnikiem, to jest z komedią romantyczną.
Przednio zrealizowany portret Ameryki AD 1932, wprawdzie poturbowanej, ale wciąż pretendującej do utraconej całkiem niedawno świetności.
Na poły gangsterska, na poły romantyczna, a przy tym stuprocentowo satysfakcjonująca opowieść o narwanym taksówkarzu i kochającej go na dziwny sposób żonie.
Głęboko zanurzone zarówno w ekonomicznej, jak i w egzystencjalnej depresji kino, w którym zwycięża wprawdzie miłość, ale nie tyle do drugiego człowieka, co do pieniędzy.
Świetnie napisany, wyreżyserowany i zagrany film łączący kino gangsterskie spod znaku Wielkiego Kryzysu z dziką komedią romantyczną rodem z ery przedkodeksowej.