Mocne, czasami wręcz frustrujące i sympatyzujące z protagonistą kino, które obnaża wszelkie niedoskonałości maszyny zwanej Ameryką.
USA
Biografia, a zarazem retrospektywa; portret znakomitej artystki i niestrudzonej orędowniczki walki z niesprawiedliwością, w którym prywatne miesza się z publicznym.
Niemal biblijna opowieść o walce dobra ze złem i nieustannych zmaganiach życia ze śmiercią, siłą, która przetacza się przez amerykańskie odludzia.
Dojrzały na poziomie dramaturgicznym, wizualnym oraz komicznym film będący preludium do największego arcydzieła w karierze Bustera Keatona.
Dziwne kino – naładowane treścią, a zarazem wyjątkowo puste – o przepaści pokoleniowej dzielącej niezdarnych społecznie ludzi: matkę i syna.
Utrzymana w dość optymistycznym tonie opowieść o siostrzeństwie, dążeniu do samostanowienia o sobie i własnym ciele oraz o próbach wybicia się na niezależność.
Nierówny debiut reżyserski, poruszający szalenie ważny temat przemocy w związku, choć niedotykający go wystarczająco uważnie.
Zatrważające kino o życiu niewinnej i naiwnej dziewczyny w mylnie kojarzonej z rajem Kalifornii, krainie naznaczonej marazmem, samotnością i bólem.
Zabawne, dynamiczne i przepełnione młodzieńczą energią kino, może i niełamiące żadnych reguł, ale gwarantujące dwie godziny świetnej rozrywki.
Jedna z najbardziej konserwatywnych komedii romantycznych XXI wieku, do tego na wskroś sztuczna, nużąca i absolutnie nieśmieszna.
Noszące znamiona thrillera, solidne i konsekwentne formalnie kino reporterskie o dążeniu do prawdy i sprawiedliwości na tle ograniczeń nakładanych przez patriarchat.
Rodzinna saga o skomplikowanych relacjach, których ofiarą pada Bogu ducha winne dziecko, niemy obserwator dramatycznych wydarzeń.