Upstrzone gwiazdami kino bez, nomen omen, polotu, w którym ścierają się sprzeczne ideały, cisi bohaterowie giną, a wielcy tego świata triumfują.
Lionel Barrymore
Nudnawa, ale naszpikowana największymi gwiazdami studia MGM satyra o znamionach komedii obyczajów, której enigmatyczny finał zrewolucjonizował jankeskie kino.
Jednocząca przed kamerą rodzeństwo Barrymore’ów i za nic mająca historię opowieść o upadku Imperium Rosyjskiego, na którym cieniem kładzie się postać diabolicznego Rasputina.
Bezprecedensowe kino zbierające na ekranie największe gwiazdy jednej wytwórni, które wcielają się w postaci przesiąknięte dekadentyzmem i wyrażające ponury nastrój epoki.
Zgrabnie napisana i wyreżyserowana zagadka, której stawką jest odkrycie tożsamości, a potem schwytanie jednego z najpopularniejszych rabusiów w dziejach popkultury.
Najbardziej ponury punkt w filmografii Ernsta Lubitscha; patetyczny traktat o bezsensie konfliktów zbrojnych, poczuciu winy, druzgocących skutkach nacjonalizmu i ksenofobii.
Autentyczny, choć przefiltrowany przez hollywoodzką wrażliwość portret przedrewolucyjnej Rosji, kraju zepsutego i tyranizującego swych obywateli.
Wywrotowy whodunit z intrygującą fabułą, u podstaw której leży przesłanka, jakoby niektóre morderstwa dało się usprawiedliwić.
Ociekający erotyzmem przedkodeksowy moralitet o zatraconej w rozpuście kobiecie, który z Clarka Gable’a uczynił gwiazdę.
Zgrabnie napisana i wyreżyserowana opowieść o zaradnej kobiecie ze społecznych nizin walczącej ze skutkami Wielkiego Kryzysu.
Pean na cześć amerykańskiej rodziny i domowego ogniska w obliczu żalu, samotności, strachu przed przyszłością, żałoby oraz ekonomicznych cięć czasu wojny.