Rozwijająca się niespiesznie opowieść o kilku pokoleniach mężczyzn z Nowego Jorku, pogrążonych w kryzysach, zmagających się z samotnością i wypatrujących zmiany.
Na pozór prosta, a w istocie skomplikowana i poruszająca historia miłosna rozgrywająca się na tle Wielkiego Kryzysu, wśród szarych ludzi z bieda-osiedli.
Powstała na fali dwóch poprzednich musicali Warnerów opowieść o kulisach Broadwayu będąca szczytowym osiągnięciem choreograficznym Busby’ego Berkeleya.
Gatunkowa mieszanka – choć wcale nie wybuchowa – zaglądająca za kulisy Fabryki Snów, stolicy rozkapryszonych gwiazd i zarządzających ich losami speców od reklamy.
Klimatyczna, zręcznie zrealizowana i ociekająca suspensem opowieść o chciwości, którą kierują się żądni zysku ludzie wypatrujący cysterny z benzyną.
Osobliwa i nie do końca satysfakcjonująca artystycznie opowieść o żałobie, w której cyfrowo wygenerowany ptak – wyglądający skądinąd paskudnie – personifikuje Śmierć.
Wzniosłe ideowo, posępne, ale i dające nadzieję kino, które przygląda się trudnym doświadczeniom młodzieży dorastającej na ulicy w czasach Wielkiego Kryzysu.
Upstrzone gwiazdami kino bez, nomen omen, polotu, w którym ścierają się sprzeczne ideały, cisi bohaterowie giną, a wielcy tego świata triumfują.
Przełomowa pod kątem struktury narracyjno-montażowej, choć niedoceniona przez ówczesną publikę i krytykę trajektoria życia człowieka, jego wzlotów i ostatecznego upadku.
Zamknięte w wąskim kadrze i skąpane w czerni i bieli melancholijne kino o doświadczeniu życia na obczyźnie, o związanej z tym samotności oraz o poszukiwaniu nadziei.
Unieśmiertelniająca Mae West oraz przełamująca kulturowe i obyczajowe tabu historia kobiety żyjącej na własnych warunkach, a do tego rozgrywającej mężczyzn, jak chce.
Artystycznie niespełnione, ale bardzo ważne dla czarnoskórych Amerykanów kino o człowieku ukaranym szaleństwem i śmiercią za upojenie się wszechwładzą.