Podszyty subtelnym poczuciem humoru romans oraz traktat o niewyrażonej wprost depresji, lękach społecznych i potrzebie kontaktu z drugim człowiekiem.
Awizujące wprowadzenie Nowego Ładu prezydenta Franklina Delano Roosevelta kino o teściowych rodem z dowcipu, które walczą nie tylko ze sobą, ale i przeciwko ekonomicznej depresji.
Trzeci duży film z udziałem Eddiego Cantora i trzeci z rzędu sukces kasowy, w sekwencjach muzycznych obłędny wizualnie, ale przeciętny, jeśli chodzi o samą anegdotę.
Utrzymana w atmosferze niesłabnącego napięcia opowieść o złu rodzącym się w zdesperowanym człowieku, który może co najwyżej odroczyć karę.
Przyjemnie absurdalne kino o świecie spod znaku Americany, którym rządzą przypadek, zbrodnia, kłamstwa, zdrady i chęć wzbogacenia się na krzywdzie innych.
Mocne kino przedkodeksowe o przyjaźni dziewcząt, którym los płata figle i sprawia, że wraz z biegiem lat ich życia ulegają ciągłym przekształceniom.
Krytyka amerykańskiej małomiasteczkowości, w której – pod naporem skupionych na pieniądzach dewotów – dusi się Bogu ducha winna protagonistka.
Przedkodeksowy romans pełną gębą: gorący, szalenie eksplicytny, unikający elips, a poza tym – co tu dużo mówić – jawnie podniecający.
Tętniący życiem i rytmami multikulturowego Harlemu debiut, w którym reżyserka – na tle zmieniającego się Nowego Jorku – opowiada historię rodziny mierzącej się z przeszkodami stawianymi przez los.
Idealna mieszanka melodramatu i komedii romantycznej, opowieść o tragicznej miłości i żegnaniu się z życiem, a ponadto ostatni film duetu Powell-Francis.
Cyniczna i wyrafinowana zarazem, przełamująca seksualne tabu i za nic mająca takie świętości jak miłość komedia, do której zaiste trzeba było Lubitscha, aby ją stworzyć.
Naruszająca obyczajowe tabu opowieść (dotykająca takich tematów jak rozwody czy choroby psychiczne), która dla debiutującej na ekranie Katharine Hepburn stała się przepustką do sławy.